Pomysł w niedzielę, planowanie w poniedziałek, sesja we wtorek :) Lubię mieć wszystko dokładnie zaplanowane, ale często przy zbyt długim myśleniu rzeczy schodzą na drugi plan i zapomina się o niektórych sesjach. Dowodem na to jest mój notatnik z pomysłami na sesje, krążący gdzieś w chmurze evernotowskiej :) Czasem jednak dobrze zrobić coś na tzw. spontanie, zwłaszcza jeśli klimat sesji uzależniony jest od pogody i kwitnących drzew :D Zapraszam do obejrzenia galerii zdjęć z Olą, która pojawia się tutaj już drugi raz!
Niedaleko mojego domu kwitną teraz krzaki i drzewka z białymi i różowymi kwiatkami. Patrząc na nie, od razu rodzą się w głowie różne kadry. Widać to głównie w internetach, bo wielu fotografów wrzuca właśnie do sieci tego typu zdjęcia z plenerów. Dlatego pojawia się problem realizacji takiej sesji, nie kopiując zbytnio innych kolegów i koleżanek z branży :) Moim pomysłem był błysk (helooooł? :P), który pojawi się później. Innym problemem było dla mnie to, że różowe kwiatki, które chciałem sfotografować przy zachodzącym słońcu były dość wysoko, a nie chciało mi się targać po osiedlu drabiny. Na rozwiązanie wpadłem jadąc po Olę i jej chłopaka Marcina... A może pozowanie na barana prawie 2 metry nad ziemią :)? Wystarczyło tylko kucnąć, podczas gdy Ola balansowała na ramionach Marcina, aby w tle mieć pełne pokrycie kwitnącego drzewa.
Słońce schodziło za horyzont bardzo szybko, więc przeszliśmy w drugie miejsce z białymi kwiatami na krzewach. Czekając na prawie całkowity zachód, postanowiłem złapać resztki promieni przebijających się przez gałęzie.
Głównym konceptem na zdjęcia było podświetlenie białych kwiatów lampą z kolorowym żelem i użycie octy 120cm jako głównego światła od przodu. Zadaniem Marcina przy sesji nie miała być rola "ludzkiej drabiny", a pomoc przy oświetleniu i wsparcie dla Oli :) Zawsze dobrze jest mieć kogoś na sesji kto chociaż jednym okiem patrzy, czy przypadkiem statyw ze światłem nie leci na ziemię. Na szczęście nie było mocnego wiatru i octa ładnie trzymała się na boomie. Dzięki temu Marcin mógł mi pomóc przy doświetlaniu Oli blendą od spodu.
Na koniec muszę dodać, że praktycznie cały czas robiliśmy zdjęcia między blokami, lub przy ulicy. Chciałem właśnie, żeby wybrane przeze mnie miejsc nie było otoczone łąką i jednorożcami, ponieważ stawiało to przede mną wyzwanie, żeby kadrować tak, aby nikt nie pomyślał, że 20 metrów dalej znajduje się najpopularniejszy sklep monopolowy w Solcu :) Poniżej dwa zdjęcia zza kulis, gdzie widać trochę okolicę na nasz plener :)
Aby być na bieżąco ze wszystkimi jakże wspaniałymi postami najlepiej jest polubić mnie na Facebooku, gdzie zawsze będę dawał zapowiedź nowego wpisu. Pozdrawiam!
Fajnie świeci ta okta ;-)
OdpowiedzUsuńChoć te pierwsze ujęcia to tylko zastane?
Ja jakoś nie ogarniam "zastanego" :-P Zawsze muszę błysnąć ;-)
tak, te pierwsze to zastane :)
UsuńSuper fotki!!!
OdpowiedzUsuńPytanie o setup: czy świeciłeś tym żelem od krzaczków stronę modelki czy też w stronę krzaczków? Rozumiem, że to światło za jej plecami to słońce przebijające się przez krzewy.
dziękuję bardzo :)
Usuńw zdjęciach fioletowych całe światło zza Oli to właśnie lampa z żelem postawiona za krzakami, która była skierowana w stronę obiektywu podświetlają kwiatki od tyłu i przebijając się przez gałęzie
Dzięki za szybką odpowiedź, naprawdę super to wyszło :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajne zdjęcia!!!
OdpowiedzUsuńCo to za okta? Pytam, bo wygląda całkiem ok jakościowo. W moim tanim, chińskim 80x120 nawet przy lekkim pochyleniu do przodu dyfuzor robi wielki brzuszek, a na dodatek światło błyskowe trochę przechodzi przez czarny materiał :(
jest to chińska octa 120cm z gridem z aliexpress:
Usuńhttp://www.aliexpress.com/item/Factory-Outlet-Umbrella-Octagon-Softbox-Brolly-Reflector-Soft-Box-with-Grid-For-SpeedLight-Flash-speedlite-120cm/32263039921.html
jakościowo jest ok, spory opór przy rozkładaniu i się mocno trzyma
dyfuzor się nie wybrzusza, bo jest dość morno naciągnięty rzepami
nie widziałem, żeby czarny materiał przebłyskiwał, bo nie chwyciłem jeszcze octy w kadrze całej, ale wydaje mi się, że nie puszcza światła za bardzo
Dzięki za informację :)
UsuńHmm, i sprzedawana jest razem z gridem? No, to ciekawa propozycja. Może na wypłatę...
OdpowiedzUsuńDzięki wielkie za linka :)
jest wersja z gridem i bez także trzeba uważnie patrzeć, którą się kupuje :)
UsuńDrinki bezalkoholowe to doskonała alternatywa dla osób, które cenią sobie zdrowy styl życia, ale chcą cieszyć się smakiem wyjątkowych napojów. Cortezworld oferuje szeroką gamę przepisów, które są proste do przygotowania i idealnie sprawdzą się na każdej imprezie.
OdpowiedzUsuń