Niedawno spotkaliśmy się z Filipem na nowej sesji, o której rozmawialiśmy już jakiś czas. Filip po swoich sukcesach na scenie tanecznej zaczął trenować pole dance, który w ostatnich czasach stał się bardziej dyscypliną akrobatyczną, niż zwykłym tańcem na rurce ;) Zapraszam do obejrzenia zdjęć, a na końcu jak zwykle opiszę ustawienie świateł :)
Jeżeli śledzicie mojego bloga, to Filipa znacie pewnie z kliku poprzednich postów :) Tym razem spotkaliśmy się w Akademii Pole Dance w Bydgoszczy. Przejście z modern jazzu na "rurkę" nie było dla Filipa większym problemem i sporo figur można było przełożyć prawie dosłownie z jednej dziedziny na drugą, jednak teraz trzeba skupić się bardziej na mocnym uchwycie niż na silnych nogach :)
Przyznam, że łatwo ogląda się poczynania akrobatów zza aparatu i na twarzy Filipa na zdjęciach nie widać tego zmęczenia jakie towarzyszy podczas ćwiczeń pole dane. Z Filipem pracuje się świetnie, ponieważ nie tylko panuje on nad ciałem, ale na każdym ujęciu jest świadom swojej twarzy i nawet przy tak ogromnym wysiłku jest w stanie zachować spokojną mimikę :)
Wszystkie kadry były oświetlone dwiema bocznymi lampami YN560III z białymi kartkami przylepionymi do boków, by błysk nie padał na tło i światło skupiło się na obrysowaniu sylwetki i mięśni. Lampa Jinbei HD-600V posłużyła za główne źródło światła. Jak widzicie na zdjęciu poniżej, była ona wycelowana w belkę i sufit. Głównym założeniem było użycie softboxu 120cm, jednak był on zbyt duży i zasłaniałby Filipa. Dlatego właśnie wykorzystaliśmy biały sufit i zbliżyliśmy palnik lampy do niego na tyle, żeby okrąg światła był wyrazisty i w miarę kontrastowy.
Od spodu została dodana lampka YN560IV w białej parasolce do doświetlenia twarzy od spodu i wyrównania różnicy w oświetleniu między górą a dołem. Było to wyraźne zwłaszcza wtedy, gdy wykonywane przez Filipa figury były na różnych wysokościach rurki.
Nakręciliśmy również kilka ujęć, żeby stworzyć mały filmik promocyjny:
Aby być na bieżąco ze wszystkimi jakże wspaniałymi postami najlepiej jest polubić mnie na Facebooku, gdzie zawsze będę dawał zapowiedź nowego wpisu. Pozdrawiam!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz