31.03.2015

DIY Oliphant Backdrop, nowe malowane tło i purpurowy makijaż | Fotografia Portretowa i Muzyczna

Niedawno w naszej kolekcji rękodzieł pojawiło się nowe malowane tło :) Wykorzystaliśmy jeden z bardziej słonecznych dni w marcu, żeby zaszyć się znowu w garażu i na klęczkach ciapać szare plany :) Dodatkowo musiałem przetestować nową octę 120cm o konstrukcji parasolki, więc nadarzyła się idealna okazja na małą sesję. Ludzie mówią, że ani tło ani octa nie są przedmiotem zdjęć, więc możecie podziwiać moją piękną narzeczoną. Zapraszam do Pauliny na bloga i do obejrzenia galerii poniżej :)


Nasze poprzednie tło składało się głównie z brązowego i piaskowego koloru, które dały bardzo przyjemny ciepły ton, idealnie współgrający ze skórą. Tym razem chcieliśmy osiągnąć trochę chłodniejszy efekt, który po niedoświetleniu wpadłby w ciemno-szary węglowy odcień. Do tego celu użyliśmy głównie szarej farby rozrobionej z białą i delikatną domieszką mocci przy pierwszej warstwie.


Pomimo dodatku mocci, całe tło jest szare i pięknie wygląda przy bardziej kontrastowej stylizacji. Ze względu na brak podkładu na płótnie, materiał pomarszczył się po pomalowaniu i wyschnięciu, jednak przy ograniczonej ilości światła i małej głębi ostrości zagniecenia rozmywają się dając ładną teksturę :)





Aby być na bieżąco ze wszystkimi jakże wspaniałymi postami najlepiej jest polubić mnie na Facebooku, gdzie zawsze będę dawał zapowiedź nowego wpisu. Pozdrawiam!

12 komentarzy:

  1. Fajne portrety i zapewne świetna zabawa :) Na forum nikoniarzy przeczytałem, że świeciły dwie YN 560 III.
    Mam pytania dotyczące tych lamp - miały założone mydelniczki?
    Jak były ustawione lampy: obok siebie skierowane centralnie czy też świeciły pod różnymi kątami?
    Jak z równomiernością wypełnienia 120cm okty?
    Grzegorz

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. tak, miały one założone mydelniczki dla większego wypełnienia światłem octy i były umocowane w miarę blisko centralnej osi octy na podwójnym poziomym mocowaniu własnej produkcji :)

      Usuń
  2. Fajniutki, mięciutkie światło. Swego czasu korzystałem z parasolkosoftboxa ok. 100cm. Jedna YN560II starczała z wbudowanym "rozpraszaczem". Choć teraz, wolę dużą białą parasolkę. Ostrzejsze światło, ale z dobrym makijażem są dobre efekty.

    Pozdrawiam,
    Paweł.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. takiego parasolko softboxa często używam w plenerze, bo jak się złoży to jest w miarę mały, a daje ładne światło :)

      Usuń
    2. W plenerze to wolę zwykłe transparentne. Z 3 powodów.
      1) Są tanie, a nie jedną połamałem, ubrudziłem, czy coś
      2) Dobrze amortyzują upadki ;-) Jak zawieje, to nie zawsze zdążysz dobiec do statywu z lampą i go złapać.
      3) Zjadają mało EV, więc masz zapas mocy by np. zgasić zastane.
      Tutaj http://pawelszymik.pl/sesja-w-plenerze-z-lucyna/ zrobiłem sesję w pełnym słońcu 2 transparentnymi i 1 małą białą. Mocy był zapas, by robić przy f5,6 czasie 1/60-200 iso 200 i filtrem ND8. Z parasolkosoftboxem mógłby być już problem.

      Usuń
    3. rzeczywiście są one prawie jednorazowe i moga amortyzowaś upadek, jednak spadają też często właśnie rpzez to, że ze względu na konstrukcję łapią dużo wiatru :) z przednim dyfuzorem robi się troche bardziej opływowe, ale w sumie to też ryzyko ;) pamiętam jak próbowałem 150cm otworzyć rpzy lekkim wietrze to szybko zrezygnowałem z tego pomysłu jak zobaczyłem lecącą na ziemię parasolkę :D bez pomocnika ani rusz... mody do 110cm to można jeszcze ogarnąć samemu, albo liczyć na to, że ich nie zwieje :)

      Usuń
  3. Co to za materiał? Prześcieradło?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. niestety tak
      przez to materiał jest pomarszczony od wyschniętej farby...
      ale obmyślamy nowy patent z płótnem malarskim gruntowanym
      są dostępne w necie rolki 2,1m na 10m za ok 300zł i wyjdą z tego 4 tła 2,1x2,5 :)
      ewentualnie jakieś portretówki wąskie jednoosobowe ok 1,6 metra szerokie i 2,1 na długość wtedy można brać, ale to trochę ogranicza

      Usuń
    2. Ech, a ja już zamówiłem prześcieradła. :D Na Twoich zdjęciach wychodzi super.
      Jakie lampy poleciłbyś na początek tak do 2000 zł (razem z akcesoriami)?

      Usuń
    3. ja gustuję w małych lampach reporterskich yongnuo 560 (III lub IV) z nadajnikiem 560TX umożliwiającym zdalne sterowanie mocą :) do studia pokojowego w zupełności wystarczają, a za 2 lampy i nadajnik płacimy ok 850zł :) modyfikatory mam wszystkie z mocowaniami i konstrukcją parasolkową, octa 120cm z alliexpress, softy phottix easy-up 60-90 i parasole duże 150cm :)

      ze studyjnych mam jedynie beauty disha srebrnego z gridem 70cm ale do tego mam poziome mocowanie bowens na lampkę reporterską

      minusem jest oczywiście brak światła modelującego i mniejsza moc w porównaniu do lamp studyjnych... dodatkowo trzeba pamiętać o bateriach i mieć dodatkowy komplet w zanadrzu :)

      Usuń
    4. Do tego są potrzebne jakieś specjalne statywy? Która wersja lamp ma wbudowany odbiornik?
      Kurczę, nie ukrywam, że wolałbym coś ze światłem modelującym. :P Pewnie sporo by to ułatwiło początkującemu. Z drugiej strony YG są mobilne i nie trzeba plątać się w kablach.

      Usuń
    5. wersja 560 III i IV mają oba wbudowane odbiorniki 602/603 i możliwość zdalnej regulacji mocy za pomocą dodatkowego nadajnika 560-TX
      Lampa 560IV ma jeszcze na dodatek wbudowany w siebie sterownik 560TX, więc jeżeli mamy taką lampę na sankach, to z jej meny możemy sterować mocą innymi lampami 560 III i IV i jednocześnie ją odpalać np w sufit, albo wyzerować moc i używać jako nadajnika, ale to wg mnie strata błysku :)

      do softboxów parasolkowych statywy są te same, tylko trzeba mieć uchwyt parasolkowy, który i tak przeważnie kupuje się do lamp reporterskich

      na początku na pewno łatwiej ze światłem modelującym :) ja się uczyłem bez, na samych reporterówkach i tez to nie jest straszne bo widać efekty na wyświetlaczu od razu, a potem się robi na czuja ;)

      Usuń