20.07.2012

Katalog reklamowy | Fotografia Portretowa i Muzyczna

Dzisiaj nie będzie zdjęć z nowej sesji, ale za to spróbuję opisać jak przy minimalnych kosztach można stworzyć samemu mały katalog reklamowy. Ostrzegam jednak, że nie jest to najbardziej profesjonalna rzecz jaką można stworzyć... Wiele drukarni oferuje możliwość druku cyfrowego w małych nakładach i dodatkowo przytną i zszyją wszystko na miejscu specjalnymi maszynami. W dalszej części postu przedstawię jak można zrobić praktycznie wszystko samemu i mieć ogromną satysfakcję z produktu końcowego :)


O dziwo najtrudniejszym krokiem ze wszystkich jest wybór odpowiednich zdjęć, żeby zapewnić stały flow przy oglądaniu całego mini portfolio (bo tak to można nazwać) i ułożenie tych zdjęć na projekcie w taki sposób, żeby po złożeniu i spięciu wszystkie strony były na swoim miejscu. Zapewne są do tego dedykowane aplikacje i programy, jednak ja postanowiłem zastosować metodę łopatologiczną i stworzyłem sobie projekt z odpowiednio wyrównanych prostokątów :) Najważniejsze to zapamiętać, że na jednej "rozkładówce" muszą znajdować się obok siebie strony jak najbardziej zewnętrzne... I tak, na pierwszej karcie będą okładki, czyli strona pierwsza i ostatnia. Na jej wewnętrznej stronie (druga strona arkusza A4 zadrukowana pod pierwszą "rozkładówką") muszą być strony druga i przedostatnia. I tak do końca w zależności od ilości kart. Mój projekt ma cztery podwójne karty obustronne, czyli łącznie 16 stron (2 okładki i 14 zdjęć), zatem pary występujące na rozkładówkach to 1-16; 2-15; 3-14; 4-13; 5-12; 6-11; 7-10 i 8-9 :)


Mój mini katalog ma wymiary 12cm na 8cm (proporcje zdjęć 3:2) dzięki czemu jestem w stanie pomieścić dwie "rozkładówki" na jednym arkuszu A4 z obu stron. Na początku myślałem o wymiarach 12cm na 12cm, na wzór okładki CD, jednak ciągłe przycinanie zdjęć do kwadratu i możliwość druku tylko jednej "rozkładówki" na arkuszu przeważyło moją decyzję :) Powyższe zdjęcie to mój pierwszy testowy projekt, w którym niestety nieudolnie próbowałem kilka razy zszyć grzbiet... Na szczęście uczę się na błędach i kolejne modele powinny być bardziej dopracowane :)


Strony katalogu drukowane są kolorową drukarką laserową na najzwyklejszym papierze. Szczerze mówiąc, to nie spodziewałem się tak dobrego efektu po tej metodzie druku. Zawsze słyszy się, że do zdjęć najlepsze są urządzenia atramentowe, jednak książeczki te są zbyt małe, żeby w pełni docenić jakość zdjęć, a druk laserowy daje pewien bardzo korzystny efekt. Mianowicie, strony całkowicie pokryte tonerem nabierają połysku i najzwyklejszy biały papier zamienia się w kolorowe arkusze, które dotykiem przypominają połyskujący papier do ulotek.


Póki co koszt jednego katalogu wyniósł mnie 0zł i trochę wysiłku :) Jeżeli czasem ma się dostęp do drukarki laserowej, z której można skorzystać (nie nadużywając tego przywileju) to można zyskać na tym, np 4 świeżutkie mini katalogi. Niestety w innych przypadkach nie pozostaje nam nic innego jak zapłacić za druk... Drukarnie oferują różne cenniki, jednak jedna strona A4 w kolorze to koszt ok 1,50zł do 2zł... Przy najdroższym wariancie musiałbym zapłacić 8zł za dwie dwustronne kartki w kolorze, a pewnie gdybym poprosił o przycięcie i zszycie to wyrównałoby się to do 10zł... Dlatego póki można, trzeba kombinować, a jak nie będzie innego wyjścia to można się pokusić o sfinansowanie profesjonalnego druku :)



Aby być na bieżąco ze wszystkimi jakże wspaniałymi postami najlepiej jest polubić mnie na Facebooku, gdzie zawsze będę dawał zapowiedź nowego wpisu.
Pozdrawiam!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz