4.09.2012

Ewa | Fotografia Portretowa i Muzyczna

Dzisiaj przedstawiam kilka zdjęć z sobotniej sesji Ewy, która wpadła na chwilę do Polski z Brukseli specjalnie po to, żeby przyjść do mnie na sesję! :D Wszystkim innym wmawiała, że chciała odwiedzić rodzinę, ale my dobrze wiemy jaki był prawdziwy cel tej wycieczki :) No dobrze... żarty na bok... (:P) Ewa pojawiła się u mnie dzięki poleceniu Marleny, która wystąpiła już na tym blogu dwa razy razem z Wojtkiem, bratem bohaterki dzisiejszego wpisu :)

Zapraszam zatem do oglądania :)



Zanim przystąpiliśmy do studyjnych zabaw, musieliśmy wykorzystać moment, gdy słońce nie świeciło jeszcze bezpośrednio w okna i dawało piękne miękkie światło. Jeżeli chcecie prosty przepis na piękny portret, znajdźcie okno, przez które nie świeci bezpośrednio mocne światło słoneczne, kupcie najtańszy obiektyw 50mm 1.8 i szalejcie na małej głębi ostrości... Koszta są minimalne, a efekt jest za każdym razem powalający :) Niektórzy wolą nawet takie zdjęcia od fotografii studyjnej, gdzie trzeba zainwestować dodatkowo przynajmniej w jedną lampkę, nie mówiąc już o modyfikatorach... Ja osobiście nie rozumiałem nigdy tych ludzi... :D




Jak już skończyliśmy zdradzać nasze kochane lampki ze światłem dziennym (brrrrr...), nadszedł czas na błyskanie, błyskanie i jeszcze raz błyskanie :) Po odbiciach w oczach dokładnie widać, gdzie zostało umieszczone źródło światła i zawsze używaliśmy tylko jednej lampki na raz, także nie będę się specjalnie nad tym rozpisywał. Wspomnę jednak, że wykorzystaliśmy domowej roboty potrójną "blendę", która przypomina wynalazek z amerykańskich filmów używany do opalania szyi... Więcej o tym będzie jeszcze na blogu w nadchodzącej serii tanich i skutecznych zabawek studyjnych :)







Aby być na bieżąco ze wszystkimi jakże wspaniałymi postami najlepiej jest polubić mnie na Facebooku, gdzie zawsze będę dawał zapowiedź nowego wpisu.
Pozdrawiam!

4 komentarze:

  1. Bardzo fajna sesja. Miło jest jak ludzie Cię polecają innym. Budujące uczucie. A teraz trochę krytyki :P Nie wszystkie fotki są super ostre. Nie wiem, czy wyostrzyłeś po zmniejszeniu, czy może to 1.8 nie jest mega ostre? Na ostatniej fotce powinieneś wyretuszować włoski, albo nie wrzucać tej fotki :]

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. zdjęć nie wyostrzam dodatkowo przy zmniejszaniu... 1.8 nie jest mega ostre ale te przy oknie były chyba na 2.0-2.8 robione i przy max zbliżeniu, oczy (rzęsy :D) były ostre :) a studyjne nie mogą być nieostre bo były na f/9-11 (najn ilewen!!!) robione i każde było ostre jak żyleta na 100% cropie :)

      Usuń
    2. Chodziło mi właśnie o te przy oknie. Teraz wiem już wszystko :] Pozdrawiam i czekam na kolejne sesje.

      Usuń
  2. a wloski dodaja uroku jak puchatkowi miod;)

    OdpowiedzUsuń